Stefania Żak kończy 100 lat w Siemianowicach, prezydent odwiedził

2 min czytania
Stefania Żak kończy 100 lat w Siemianowicach, prezydent odwiedził


Setne urodziny pani Stefanii Żak obchodzone 20 sierpnia 2025 roku przyciągnęły do jej mieszkania wyjątkowych gości — prezydenta Rafała Piecha i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Było świątecznie, sentymentalnie i pełno wspomnień o życiu między Karkonoszami a Śląskiem.

  • Świętuj z nami w Siemianowicach: prezydent odwiedza stulatkę
  • Poznaj historię pani Stefanii — z Jeleniej Góry na Śląsk i z domowym zapałem przez dekady

Świętuj z nami w Siemianowicach: prezydent odwiedza stulatkę

W środowy poranek 20 sierpnia 2025 roku do domu pani Stefanii Żak zawitała delegacja miejska: Rafał Piech, Prezydent Miasta Siemianowice Śląskie, oraz Magdalena Mietła, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Prezydent złożył dostojnej Jubilatce życzenia zdrowia, pogody ducha i kolejnych lat w otoczeniu najbliższych, wręczył bukiet kwiatów, list gratulacyjny w ozdobnej ramie oraz upominek okolicznościowy.

W czasie wizyty prezydent podkreślił, że szczególną radością jest dla niego fakt, iż może gościć u Jubilatki dokładnie w dniu setnych urodzin.

Poznaj historię pani Stefanii — z Jeleniej Góry na Śląsk i z domowym zapałem przez dekady

Pani Stefania nie pochodzi z Siemianowic — urodziła się w Jeleniej Górze i przez wiele lat korzystała z widoku na Śnieżkę. Po śmierci męża, na początku lat 90., przeprowadziła się do naszego miasta na zaproszenie córki, która osiedliła się tu razem z mężem, górnikiem z Rudy Śląskiej.

„Szkoda było stamtąd wyjeżdżać, ale życie podyktowało inne warunki”

Mimo że obecnie porusza się na wózku inwalidzkim, przez większą część życia wyróżniała się sprawnością. Niespełna dwa lata temu przeszła poważny zabieg po złamaniu kości udowej — lekarze ocenili wtedy jej stan zdrowia jako bardzo dobry, a pół roku po operacji pani Stefania znów zaczęła chodzić.

Przez całe życie prowadziła dom z wielkim oddaniem. Była zwolenniczką tradycyjnych metod: prała ręcznie aż do 98. roku życia. Po osiemdziesiątce potrafiła jeszcze zaskoczyć sąsiadów energią — wspięła się na drzewo w ogródku, co zakończyło się upadkiem i uszkodzonym płotem, lecz bez poważnych obrażeń. Jak wspomina wnuczka, największym zmartwieniem pani Stefanii okazały się wtedy „podarte rajstopy”.

Jubilatka słynie też z dobrej pamięci i mocnej więzi z wiarą — sama mówi, że wszystko, co ją w życiu spotkało, zawdzięcza Bogu.

Na zakończenie wizyty pani Stefania wpisała się do Księgi Pamiątkowej Urzędu Stanu Cywilnego w Siemianowicach Śląskich.

Redakcja składa pani Stefanii Żak serdeczne gratulacje i życzy kolejnych spokojnych, pogodnych lat w otoczeniu rodziny.

Kontakt do osoby informującej: Piotr Pindur

[email protected]

(32) 7605306

Na podstawie: Urząd Miasta

Autor: krystian