
Niecodzienna interwencja w centrum Siemianowic Śląskich przyciągnęła uwagę mieszkańców i internautów. Policjanci musieli zmierzyć się z nietypowym zachowaniem grupy młodych mężczyzn, co zakończyło się eskalacją napięcia i koniecznością użycia środków przymusu bezpośredniego. Jak wyglądała cała sytuacja? Sprawdźmy szczegóły!
- Siemianowice Śląskie centrum miasta świadkiem niecodziennej interwencji policji
- Agresja i opór wobec policji w Siemianowicach Śląskich podczas nocnej akcji
Siemianowice Śląskie centrum miasta świadkiem niecodziennej interwencji policji
W nocy z 15 na 16 maja, dokładnie o północy, funkcjonariusze patrolujący centrum Siemianowic Śląskich natknęli się na trzech mężczyzn spożywających alkohol na przystanku autobusowym. Jeden z nich dopuścił się wyjątkowo nieodpowiedzialnego zachowania, załatwiając swoje potrzeby fizjologiczne na środku chodnika. Gdy zauważył radiowóz, szybko pozbył się butelki alkoholu, wyrzucając ją za wiatę przystankową.
Policjanci podjęli interwencję, informując o zamiarze ukarania mandatami za popełnione wykroczenia. Mimo to, młodzi mężczyźni odmówili ich przyjęcia i zwrócili się do mundurowych w sposób pełen lekceważenia oraz wulgaryzmów. Wobec takiego zachowania funkcjonariusze zdecydowali o skierowaniu sprawy do sądu.
Agresja i opór wobec policji w Siemianowicach Śląskich podczas nocnej akcji
Podczas sporządzania dokumentacji sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu – mężczyźni nie tylko odmawiali podpisania protokołów, ale także grozili skargami i powiadomieniem prokuratury. Jeden z nich wykazywał szczególnie agresywne zachowanie, ignorując polecenia policjantów i wyraźnie będąc pod wpływem alkoholu.
W obliczu rosnącego zagrożenia dla zdrowia i życia zarówno interweniujących funkcjonariuszy, jak i osób postronnych, zdecydowano o umieszczeniu agresora w izbie wytrzeźwień. Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń o możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego, mężczyzna nadal stawiał opór, co wymusiło wezwanie dodatkowego patrolu.
Funkcjonariusze założyli mu kajdanki i przewieźli do radiowozu. Podczas tej czynności doszło do otarć skóry, dlatego na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które potwierdziło brak przeciwwskazań do dalszego umieszczenia w izbie wytrzeźwień. Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny blisko promil alkoholu w organizmie (0,40 mg/l). W trakcie transportu agresor kontynuował groźby wobec policjantów.
Całość zdarzenia została częściowo zarejestrowana przez osoby postronne i udostępniona w mediach społecznościowych. Policja jednak podkreśla, że nagrania te często przedstawiają jedynie fragmenty sytuacji bez pełnego kontekstu, co może prowadzić do mylnych ocen całego zajścia.
"Policjanci interweniowali zgodnie z obowiązującymi przepisami, starając się reagować na naruszenie porządku, mogącego zagrozić bezpieczeństwu mieszkańców miasta."
Mężczyźni odpowiedzą przed sądem za swoje wykroczenia. Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich prowadzi dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Przypominamy również wszystkim mieszkańcom, że podczas policyjnych interwencji osoby postronne powinny stosować się do poleceń funkcjonariuszy oraz unikać pozostawania w pobliżu miejsca zdarzenia ze względu na własne bezpieczeństwo oraz skuteczność działań służb.
Źródło: KMP w Siemianowicach Śląskich