Intensywna służba przez weekend policjantów z drogówki pozwoliła na wyeliminowanie z dalszej jazdy osób, które pomimo tego, że wcześniej wypiły alkohol, przemieszczały się na hulajnodze czy rowerach. Za złamanie obowiązujących przepisów zakazujących kierowania po użyciu alkoholu bądź w stanie nietrzeźwości, przyłapani na tym przez policjantów, otrzymali wysokie mandaty karne. Dalszą część trasy musieli pokonać już pieszo.
Przez weekend w ręce siemianowickich stróżów prawa z drogówki wpadło 3 mężczyzn, którzy pili alkohol, i pomimo tego postanowili przejechać się rowerami czy hulajnogą elektryczną. Pierwszy z rowerzystów to 36-latek, który miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie, natomiast 63-latek miał ponad 1,5 promila. 45-latek, który jechał na hulajnodze elektrycznej został zatrzymany do kontroli drogowej około godziny 18.30. Gdy policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości, okazało się, że dawka alkoholu w jego organizmie wynosi ponad 2 promile. Wszyscy zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 2500 złotych i niestety nie mogli kontynuować już swojej przejażdzki.
Liczne kontrole policjantów z drogówki skierowane były oczywiście także na kierujących pojazdami. Pokazały one również, że i oni wsiadali za kierownicę, pomimo wcześniej wypitego alkoholu bądź na obowiązującym zakazie sądowym. Konsekwencje kierowania autem z promilami w organizmie, są już dla kierowcy znacznie poważniejsze. Mógł się o tym przekonać kierowca Forda Transita, który wydmuchał blisko promil alkoholu i z tego powodu usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Oprócz kary więzienia, grozi mu utrata prawa jazdy na co najmniej 1 rok. 47-latek, który jechał oplem, poniesie odpowiedzialność karną za łamanie sądowego zakazu. Podczas wykonanych sprawdzeń okazało się, że tarnogórski sąd zakazał mu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi na okres 3 lat. Za to przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.