Policjanci zajmujący się poszukiwaniami wpadli na trop, a następnie zatrzymali mężczyznę poszukiwanego listem gończym. 39-latek ułożył sobie życie na żywiecczyźnie "zapominając", że powinien odbyć karę w więzieniu. Gdy wrócił do mieszkania, oprócz partnerki, czekali na niego kryminalni. Zakuty w kajdanki został przekonwojowany do policyjnego aresztu, skąd trafił do zakładu karnego. Spędzi tam teraz pół roku, które miał zasądzone za popełnione przestępstwo.