Gdy policyjni wywiadowcy zatrzymali do kontroli mężczyznę jadącego fiatem panda, ich podejrzenie wzbudziło nerwowe zachowanie kierowcy. Okazało się, że 26-latek w kieszeni spodni miał foliowe zawiniątko z amfetaminą. Kolejne porcje narkotyków zostały znalezione u niego w mieszkaniu. Za posiadanie niedozwolonych substancji grożą mu nawet 3 lata więzienia.

Przypadkowa kontrola drogowa przeprowadzana przez siemianowickich wywiadowców, okazała się trafną decyzją. Kierowca osobówki miał w kieszeni spodni zawiniątko z białym proszkiem. Gdy policjanci zapytali 26-latka co to jest, ten stwierdził, że nie ma pojęcia, ponieważ przed chwilą to znalazł na klatce schodowej. Mundurowi sprawdzili proszek narkotesterem. Wtedy też okazało się, że była to amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem posiadania narkotyków. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono kolejne kilkadziesiąt porcji amfetaminy. Łącznie z zabezpieczonych u 26-latka narkotyków można było przygotować ponad 150 działek dilerskich. Podejrzany usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co grozi mu kara nawet 3 lat więzienia.