Zapraszamy do zapoznania się z drugim z cyklu artykułów autorstwa Wiktorii Gajos, studentki Historii sztuki na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, dotyczących historii malarstwa polskiego, ze szczególnym uwzględnieniem zbiorów Muzeum Śląskiego.
Historyzm-akademizm – Jan Matejko i Portret Józefa Ciechońskiego, 1873
Trudno mówić o polskim malarstwie dziewiętnastowiecznym, nie wspominając o najwybitniejszym i najpłodniejszym artyście tegoż czasu – Janie Matejce. Artysta znany ze swoich obrazów historycznych i batalistycznych, oraz historiozof, był autorem ponad trzystu dzieł olejnych oraz kilkuset rysunków i szkiców. Jako jeden z czołowych przedstawicieli historyzmu i akademizmu, znany także ze swojej wieloletniej posługi dyrektora w Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, zajmuje poczesne miejsce w dziejach polskiego malarstwa, zatem jedno z jego dzieł musiało się znaleźć także i w zbiorach Muzeum Śląskiego.
Zapraszam do artykułu o znanym chyba każdemu w Polsce malarzu nie tylko wielkoformatowych dzieł historycznych, ale i autorze licznych portretów – w tym jednego z najciekawszych, przedstawiającego Józefa Ciechońskiego.
Jan Matejko to jeden z najwyżej cenionych malarzy w historii polskiej sztuki, znany przede wszystkim jako twórca narodowej szkoły malarstwa historycznego – które spełniło szczególną rolę w państwie pozbawionym suwerenności politycznej w wyniku traktatów rozbiorowych z lat 1772-1795. Urodził się 1838 roku w Krakowie jako syn czeskiego emigranta i matki ze spolonizowanej rodziny niemieckiej. W jego domu jednak od zawsze panowała polska, patriotyczna atmosfera oraz żywe były ideały niepodległościowe – co stało się także przyczyną późniejszego uczestnictwa jego dwóch braci w walce (w okresie Wiosny Ludów na Węgrzech). Istotny wpływ na zainteresowanie historią przyszłego malarza wywarł jego starszy brat, Franciszek Matejko – docent nauk pomocniczych historii i pracownik Biblioteki Jagiellońskiej. Wielki wpływ na młodego Matejkę wywarło także środowisko miasta, w którym dorastał i uczył się malarstwa – w szczególności jego zabytki sięgające epoki średniowiecza. W 1852 roku rozpoczął naukę w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, w której od samego początku posiadał już wyraźnie określony kierunek swoich zainteresowań, skupiający się na pogłębianiu historycznej wiedzy. Pod wpływem Wojciecha Kornelego Stattlera przyswoił w sobie surową dyscyplinę rysunku, precyzyjny sposób opracowywania powierzchni malarskiej oraz poważny stosunek do sztuki jako powołania i rodzaju misji narodowej. Jego drugi z krakowskich nauczycieli, Władysław Łuszczkiewicz, podsycał natomiast u młodego Matejki zainteresowanie historią wraz z szacunkiem do zabytków i pamiątek przeszłości. W 1858 roku wspaniale zapowiadający się w swoim przyszłym zawodzie, otrzymał stypendium na dalsze studia za granicą i wyjechał do Monachium, aby przez siedem miesięcy kształcić się tam w Akademii Sztuk Pięknych.
Wyróżniała go skłonność do komponowania tłumnych, wielopostaciowych scen, często rozwiniętych panoramicznie, przypominających sobą bardziej barwne widowiska teatralne, niżeli sceny zastygłe w ruchu. Sceny, które przedstawiał, pozbawione były głębi przestrzeni; wiele wątków toczy się symultanicznie w pierwszym planie, a charakteryzujące je potężna skala ekspresji, niekiedy graniczącej z patosem. Przedstawiana przez niego doskonała dramaturgia wyrażana była zarówno poprzez aranżację całych scen, jak i oddanie póz i gestów poszczególnych postaci, dynamikę linii konturu, intensywną kolorystykę, a co najważniejsze – zdolność kreowania postaci o niezwykle wyrazistych, pełnych ekspresji rysach fizjonomicznych i psychicznych. Co dziwne, dziełem, które może służyć za przykład na poparcie wymienionych cech jego malarstwa jest Portret Józefa Ciechońskiego.
Jeszcze przed ukończeniem trzydziestu lat artysta zyskał międzynarodową sławę i uznanie, a krytyka francuska włączyła go do grona najwybitniejszych twórców malarstwa historycznego w Europie. Dopełnieniem tworzonego przez całe życie cyklu monumentalnych dzieł historycznych Matejki są dziesiątki mniejszych obrazów, które powstawały pod wpływem rozmaitych inspiracji. Za szczytową fazę możliwości twórczych i rozwoju środków warsztatowych Matejki uznaje się okres ok. 1865 – 1884 r.
W dziedzinie malarstwa portretowego, która była jego drugim ważnym nurtem twórczości, Matejko również wypracował sobie swój własny indywidualny styl, zupełnie odmienny od dominującej wówczas konwencji akademickiej. Portret Józefa Ciechońskiego powstał w 1873 roku, malowany na zamówienie samego Ciechońskiego, ziemianina z Królestwa Kongresowego, wojewodę sandomierskiego, posiadającego tytuł hrabiego papieskiego. Jan Matejko namalował owe dzieło w wieku 35 lat, będąc u szczytu swoich możliwości artystycznych, co więcej non stop przyjmując nieustannie płynące zamówienia na portrety, nie tylko ze środowiska krakowskiego – spośród znajomych i rodziny – ale również z arystokracji i sfer więcej niż uszlachconych. Jego dzieło trafiło oczywiście do zamawiającego, który niestety z powodu rosnących problemów finansowych zbankrutował, dając tym samym swojemu portretowi możliwość wyruszenia w dalszą wędrówkę. Początkowo obraz trafił na licytację, na której został zakupiony przez ostrowskiego kolekcjonera sztuki. Sytuacja ta nie trwała jednak długo, przez co dzieło po raz kolejny zostało odsprzedane i trafiło w ręce znanego w okresie międzywojennym kolekcjonera i wielkiego znawcy sztuki żydowskiego pochodzenia, Abe Gutnajera. Dzieło Matejki w 1927 roku zostało zakupione do zbiorów Muzeum Śląskiego, znanego i wychwalanego wówczas jako świeżo powstały gmach o nieprzeciętnej architekturze, powstały tuż po włączeniu Śląska do państwa polskiego.
Interesujący nas obraz jest portretem w typie sarmackim – w charakterystyczny sposób przedstawiającym portretowanego szlachcica lub magnata w całej okazałości i z wielkim dostojeństwem. Portret autorstwa Matejki należy do jednego z najciekawszych należących do tego gatunku malarstwa. Patrząc z perspektywy historycznej, tło, na którym przedstawiony jest główny bohater dzieła, stanowi nawiązanie do świetności I Rzeczpospolitej poprzez umieszczenie w nim wspaniale dopracowanych w malunku, wawelskich arrasów. Układ kompozycyjny tego portretu ma na celu pokazać przede wszystkim reprezentacyjność malowanej osoby, niemniej jego pewne cechy wskazują na to, że został na nim przedstawiony człowiek współczesny. Świadczy o tym chociażby fryzura szlachcica, bardzo europejski wygląd, a jednocześnie bardzo elegancko zakomponowany żupan i świetnie ustawiona sylwetka.
Bohater przedstawiony został w centralnej części kompozycji i patrzy wprost na widza. Swoją prawą rękę opiera na fotelu z kurdybanem, na którym leży biała broń, natomiast w tle widać już wcześniej wspomniany arras, prawdopodobnie będący też refleksem kolekcjonerskiej pasji samego Jana Matejki, który jako kolekcjoner nie tylko tkanin ale również białej broni i strojów historycznych, zgromadził jedną z najciekawszych kolekcji historycznych obiektów, która do dzisiaj istnieje w jego krakowskim muzeum.
Dzieło powstało w środkowej, szczytowej fazie twórczości Matejki. Wielu historyków sztuki stwierdza, że jego wczesnych portretów nie cechowały tak silny charakter i ekspresja, jakie widać na twarzy Józefa Ciechońskiego. Spokój, wyraźne spojrzenie, dostojeństwo i godność, typ urody bardzo szlachetnej to cechy które wyraźnie odznaczają się w obrazie Matejki. Malarz stworzył bowiem bardzo charakterystyczny typ urody dla Ciechońskiego, w przeciwieństwie do tego, w jaki sposób portretował ludzi przed rokiem 1865. Wówczas twarze miały zwykle dosyć szeroką i masywną budowę o rzadko wyrażanych przez nie emocjach – z reguły cechowała je posągowość . Dopiero w wielkich kompozycjach historycznych, np. w Bitwie pod Grunwaldem, która została namalowana po powstaniu portretu Ciechońskiego, odnaleźć można wiele typów twarzy, które posiadają niezwykle ciekawą kompozycję i ekspresyjną mimikę. Jan Matejko doszedł do tej sprawności dopiero po namalowaniu portretu wojewody. Jego dzieło swoją kompozycją i barwną gamą kolorów przypomina niemal malarstwo włoskie, którego Matejko był z resztą ogromnym fanem, ceniąc przy tym najbardziej Tycjana i Veronese.
Portret przedstawiający Józefa Ciechońskiego jest wspaniałym świadectwem na to, że mistrz Jan Matejko, choć tak bardzo rozpoznawalny i stale obecny w polskiej kulturze, wciąż jest artystą nieodgadnionym i do odkrycia.
Wiktoria Gajos
+ Kalendarz Google
+ Eksportuj iCal