Policjanci z katowickiego oddziału prewencji, którzy wspomagali w pełnieniu służby naszych policjantów, zatrzymali do kontroli drogowej seata. Szybko wyszło na jaw, że kierowca nie posiadał prawa jazdy, a pojazd nie miał obowiązkowego ubezpieczenia oraz badań technicznych. W samochodzie mundurowi znaleźli zawiniątko foliowe z zielonym suszem, do którego ani kierowca ani pasażer się nie przyznawali. Obaj trafili na komendę.
Rutynowa kontrola osób poruszających się seatem, niestety przedłużyła się dla nich. 45-letni kierowca oraz jego o 7 lat młodszy znajomy w efekcie końcowym zostali zatrzymani i doprowadzeni na komendę. Policjanci z katowickiego oddziału prewencji znaleźli w samochodzie foliowe zawiniątko z niewielką ilością zielonego suszu. Do "znaleziska" nikt się nie przyznał. Podczas kontroli wyszło na jaw, że kierowca nie miał prawa w ogóle wsiadać za kierownicę, ponieważ nigdy nie posiadał wymaganych uprawnień. Ponadto samochód nie miał opłaconej polisy ubezpieczeniowej oraz wykonanaych badań technicznych, pomimo, iż wcześniej został już za to zatrzymany dowód rejestracyjny. Stróże prawa sprawdzili na narkotesterze zabezpieczony susz- wynik pokazał, że jest to marihuana. Na okoliczność narkotyków mężczyźni zostali przesłuchani i śledczy prowadzą w tej sprawie postępowanie. O braku wymaganego ubezpieczenia OC został powiadomiony fundusz gwarancyjny. Kierowca odpowie także za popełnione wykroczenia. Do sądu trafi także wniosek o ukaranie 45-latka za jazdę bez prawa jazdy. Sąd orzeknie karę grzywny i zastosuje zakaz prowadzenia pojazdów.