Mieszkanka Bielska-Białej zupełnie świadoma tego, że nie wytrzeźwiała po wieczornej imprezie zakrapianej alkoholem, rano wsiadła do swojego auta i postanowiła wrócić do domu. Nie pojechała daleko, ponieważ nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej osobówce i wjechała w nią. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało, a straty odnotowano tylko w samochodach. 37-latka wkrótce usłyszy zarzut za kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Przyczyną kolizji, do której doszło rano w sobotę, bez wątpienia były promile w organizmie kierującej skodą kobiety. 36-latka zamierzała wrócić do Bielska-Białej, choć wieczorem spożywała alkohol na imprezie i jej ranny stan nie pozwalał na kierowanie pojazdem. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu renault i doprowadziła do zderzenia z osobówką. Gdy na miejsce dotarli policjanci z drogówki, od razu przyznała się, że piła alkohol. Potwierdziły to wyniki badania na zawartość alkoholu. Kierująca miała 0,8 promila alkoholu. Jazda z taką dawką alkoholu jest przestępstwem, za które grozi nawet 2 lata więzienia oraz utrata prawa jazdy na co najmniej 1 rok. Bielszczanka wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo.