Siemianowicka prokuratura wraz z policjantami zwalczającymi przestępczość gospodarczą zakończyła kilkuletnie śledztwo. Pod lupę została wzięta przychodnia ginekologiczna, w której 2 lekarzy poświadczało nieprawdę w dokumentacji medycznej pacjentów w celu wyłudzenia środków finansowych z NFZ. Mozolna praca śledczych, podczas której przesłuchano 6644 świadków i przeprowadzono ponad 56,5 tysiąca oględzin kuponów medycznych, dała podstawy do wydania postanowień o 720 zarzutach dla dwójki lekarzy.
Śledztwo w sprawie poświadczeń nieprawdy dokonywanych przez 2 lekarzy, do jakich miało dochodzić w poradni ginekologicznej w Siemianowicach Śląskich, rozpoczęło się w marcu 2016 roku. Zajęli się nim policjanci z Referatu do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Z poradni zabezpieczono ogromną ilość dokumentacji medycznej, którą trzeba było poddać szczegółowej analizie i zabezpieczyć na potrzeby prowadzonego postępowania tylko tę, która miała wartość dowodową. Aby temu podołać, powołano specjalną grupę, która miała zająć się realizacją tej sprawy. Przez kilka lat śledczy przesłuchali 6644 świadków, poddali oględzinom ponad 56,5 tysiąca kuponów medycznych, co spowodowało, że akta śledztwa miały 130 tomów. Dodatkowo do sprawy zgromadzono 27 tomów z załącznikami adresowymi, 10 tomów z notatkami i ustaleniami oraz 3 tomy z kuponami poddanymi oględzinom. Żmudna praca śledczych obejmowała lata od 2008 do 2015. Dzięki zgromadzonemu materiałowi dowodowemu udało się wydać postanowienia o przedstawieniu zarzutów dla 2 lekarzy, które obejmowały 720 zarzutów o przestępstwa poświadczenia nieprawdy w wystawionym dokumencie, w tym także dokonanych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Akt oskarżenia został skierowany do sądu wobec 1 lekarza. Drugi, przed wykonaniem czynności procesowych, zmarł. Za przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej kara jest surowsza i wynosi nawet 8 lat więzienia.