Okres świąteczny przebiegał w naszym mieście spokojnie. Od czwartku do niedzieli policjanci przeprowadzili łącznie 97 interwencji. Przez ten czas nie odnotowano poważnych zdarzeń kryminalnych. Stróże prawa prowadzili wzmożone kontrole stanu trzeźwości kierujących. Na całe szczęście spośród licznych kontroli tylko 1 zmotoryzowany miał w swoim organizmie promile. Wpadło również 2 kierowców, którzy prowadzili pojazdy na sądowych zakaz oraz pomimo cofniętych uprawnień do kierowania.

Okres świąteczny przebiegał w naszym mieście spokojnie. Policjanci przeprowadzili łącznie 97 interwencji. Aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo na drogach, stróże prawa prowadzili wzmożone kontrole kierowców. Sprawdzali przede wszystkim ich stan trzeźwości oraz uprawnienia do jazdy. Na całe szczęście zmotoryzowani byli osobami odpowiedzialnymi i tylko jeden kierowca wpadł z promilami w organizmie. O godzinie 2.30 policjanci mijali bmw, które jechało całą szerokością jezdni na ulicy Katowickiej. Od kierowcy stróże prawa od razu wyczuli silną woń alkoholu. Policjanci zbadali stan trzeźwości 26-letniego kierującego- wynik wskazywał na ponad 2,3 promila alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i nocne wojaże zakończył w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Podejrzany poddał się dobrowolnie karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z jej warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat, 4-letniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz świadczenia pieniężnego w wysokości 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Natomiast na ulicy Chemicznej podczas rutynowej kontroli wykonywanej przez drogówkę, wyszło na jaw, że kierujący jeździ osobówką pomimo dwóch zakazów sądowych. Dodatkowo samochód nie posiadał ważnych badań technicznych. 28-latek usłyszy zarzut za łamanie sądowych zakazów oraz został ukarany mandatem karnym za wykroczenie. Kolejny z kierujących zatrzymanych do kontroli wpadł na jeżdzeniu samochodem pomimo cofniętych uprawnień. Jest to przestępstwo, za które grozi mu teraz nawet 2 lata więzienia.