Siemianowiccy policjanci przeprowadzili wczoraj działania "SMOG" mające na celu kontrole pojazdów pod kątem emisji spalin i zadymienia. Miały one również charakter edukacyjny. Policjanci przypominali kierującym, że smog, to nie tylko "zasługa" kominów fabryk i słabej jakości paliwa opałowego domów jednorodzinnych, ale także niesprawnych technicznie pojazdów oraz złej jakości ich spalin. W ręce policjantów wpadło 2 kierowców, którzy jechali na sądowym zakazie.

Wczoraj na terenie naszego miasta policjanci przeprowadzili działania "SMOG". Głównym celem działań było ujawnianie nieprawidłowości związanych ze złym stanem technicznym, a w szczególności eliminowanie z ruchu pojazdów, których stan techniczny w oczywisty sposób wskazywał na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego, co mogło mieć wpływać na zwiększoną emisję spalin do atmosfery. Podczas działań policjanci zwracali szczególną uwagę także na stan trzeźwości kierujących oraz inne niebezpieczne wykroczenia w ruchu drogowym. Działania "SMOG" miały również charakter edukacyjny. Policjanci przypominali kierującym, że smog, to nie tylko "zasługa" kominów i słabej jakości paliwa opałowego domów jednorodzinnych, ale także niesprawnych technicznie pojazdów oraz złej jakości ich spalin.

Działania trwały od 6.00 do 22.00. Przez ten czas drogówka skontrolowała 70 pojazdów i zatrzymała 3 dowody rejestracyjne. Oczywiście mundurowi "nie zamykali oczu" na inne wykroczenia. Podczas akcji "Smog" udało się zatrzymać 2 kierujących, którzy pomimo sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, dalej sobie jeździli. Pierwszy z nich wpadł na ulicy Słowackiego. Oprócz 3 letniego zakazu kierowania dla kierowcy, pojazd nie posiadał badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia. Skończyło się na mandatach i skierowaniu wniosku do Funduszu Gwarancyjnego. Wkrótce kierowca usłyszy zarzut niestosowania się do sądowego zakazu. Kolejny zmotoryzowany wpadł na ulicy Kapicy. Okazało się, że nic sobie nie robi z wyroków sądu, ponieważ miał 2 czynne zakazy kierowania. Tak jak w poprzednich sprawach usłyszy za to przestępstwo zarzut. Być może sąd tym razem wymierzy mu bezwględną karę pozbawienia wolności, a nie karę w zawieszeniu.

Podczas wykonywanych kontroli drogowych policjanci obligatoryjnie sprawdzają stan licznika. Od 1 stycznia 2020 roku obowiązują nowe przepisy ruchu drogowego. W związku z nimi kierowca będzie musiał umożliwić policjantom i innym służbom mundurowym sprawdzenie stanu licznika swojego pojazdu. Po odczytaniu danych zostaną one przeniesie do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, zwanej popularnie CEPiK-iem. W przypadku ujawnienia zmian w zapisie drogomierza wykonywane są czynności procesowe i wszczęte postępowanie w sprawie o czyn z art. 306 a kk. Zgodnie z nim kto zmienił wskazania drogomierza lub ingerował w prawidłowość jego pomiaru popełnił przestępstwo, za które grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzialności karnej podlega zarówno osoba, która cofnęła licznik, jak i ta, która zleciła taką usługę.