Z oszustwami inwestycyjnymi może mieć do czynienia każdy z nas. W internecie nie brakuje reklam z ofertami „szybkiego zysku”, które przykuwają uwagę. Przestępcy rozsyłają także wiadomości z „wyjątkową okazją na zarobek”, manipulują danymi, chwytają się każdej metody, byle była skuteczna i poszkodowany w nią uwierzył. W sidła oszustów internetowych wpadło już wiele osób. Apelujemy- NIE DAJ SIĘ NAMÓWIĆ NA INWESTYCJE, KTÓRE PRZYNOSZĄ ŁATWY I SZYBKI ZYSK! Dlaczego? Bo nie istnieją…

Niezmiennie ostrzegamy przed próbami oszustw inwestycyjnych, po które coraz częściej sięgają przestępcy. To inwestycje w kryptowaluty, czy też akcje znanych firm, często w reklamie poparte rzekomą wypowiedzią znanej osoby. W ramach schematu działania sprawcy zwykle kuszą potencjalne ofiary atrakcyjnymi ofertami szybkiego zysku. Mogą zachęcać np. do zaangażowania naszych środków w obrót na giełdach, rynkach kryptowalut czy zakupu akcji.

Zadaj sobie pytanie- dlaczego ktoś, kto wie jak łatwo zarobić spore pieniądze poprzez „bezpieczne” inwestycje, dzieli się tą wiedzą z tobą, a nie inwestuje sam i się szybko wzbogaca?

Oferty oszustów pojawiają się np. w internecie w formie scamu. Przestępcy wysyłają także wiadomości bezpośrednio do użytkowników, wywołując u nich zainteresowanie i ekscytację szansami na duży i szybki zysk. W takich chwilach trzeba szczególnie uważać, bo łatwo stracić czujność.

Kilka ostatnich przykładów z życia

Tylko w tym tygodniu policjanci cieszyńskiego garnizonu zostali powiadomieni o 14 przypadkach oszustw. I tylko jedna osoba w porę się zorientowała, że rozmawia z przestępcą… Pozostałe osoby niestety zostały oszukane. W jaki sposób? Głownie przy sprzedaży internetowej lub też nakłanianie do „inwestycji”, które przynoszą „ogromne” zyski. Problem polega na tym,że „zyski” nie trafiają do inwestorów, ale na konta przestępców. Dwie kobiety zostały oszukane za pośrednictwem facebooka- jedna na kwotę ponad 1550 złotych, druga na 900 złotych. Kolejne dwie osoby zostały pokrzywdzone w wyniku „transakcji” na OLX- 50-latek stracił 1200 złotych, a 33-latka 900. W wyniku przejęcia danych do aplikacji bankowej trzy inne osoby za pośrednictwem BLIKa straciły łącznie 14 100 złotych. Jedna osoba uwierzyła, że środki zebrane na koncie bankowym są „zagrożone- przestępca metodą na pracownika banku wyłudził od 27-latka 20 000 złotych. Jedna osoba otrzymała wiadomość od „członka rodziny” z prośbą o przelanie kwoty 2500 złotych, co też uczyniła. Pozostałe osoby dały się nakłonić na „szybkie i bezpieczne inwestycje giełdowe”, dzięki którym mieli zarobić duże kwoty. Łączni stracili ponad 100 000 złotych.
Przypominamy, że do oszustw najczęściej za pomocą mediów społecznościowych. Formy są różne- przestępcy podają się na portalach społecznościowych czy za pośrednictwem komunikatorów np. za zainteresowanych ofertą sprzedaży albo wysyłają wiadomości i zachęcają do inwestycji za pośrednictwem giełdy internetowej. Po wpisaniu danych kontaktowych potencjalnym brokerom następuje kontakt, który nawiązuje oszust podający się za specjalistę czy też informatyka. Kierując się jego wskazówkami, pokrzywdzeni instalują na swoim urządzeniu program, dzięki któremu przestępca przejmuje kontrolę nad komputerem lub telefonem. To z kolei „otwiera drzwi” do konta bankowego ofiary i wypłacenia z niego środków. Tak pokrzywdzeni tracą niejednokrotnie od kilkuset złotych do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Jak nie stać się ofiarą? Zawsze zachowaj czujność, nie działaj pochopnie. Koniecznie upewnij się, z kim rozmawiasz, nie daj się zmanipulować. Jeśli zadzwoni do Ciebie ktoś z banku, ROZŁĄCZ SIĘ. Skontaktuj się z bankiem, najlepiej osobiście udaj się na placówki bankowej lub natychmiast samodzielnie zadzwoń na infolinię swojego banku (pod numer, który znajdziesz na stronie swojego banku). Jeśli telefon z banku był prawdziwy, to konsultant z infolinii, na którą dzwonisz, będzie wiedział o co chodzi. W podejrzanej sytuacji, dla własnego bezpieczeństwa, przelej część swoich oszczędności na inny rachunek w innym banku, wówczas nie stracisz dostępu do całości swoich środków.
Pamiętaj, że tego rodzaju przestępstwa są trudne do wykrycia, a szanse na odzyskanie utraconych w ten sposób środków finansowych, praktycznie są znikome. Często również bank nie uwzględnia reklamacji, ponieważ pokrzywdzeni sami umożliwili oszustom dostęp do swojego konta, instalując na ich polecenie aplikację zdalnego pulpitu. Jeśli padłeś ofiarą takiego oszustwa, zgłoś ten fakt na Policji i złóż reklamację do banku.

Często pojawiają się takie określenia jak „szybki zysk” i „kryptowaluty”, „okazja”. Sprawcy analizują trendy i znają nasze słabe punkty. Wiedzą, że wirtualne środki brzmią atrakcyjnie, a szansa na duże pieniądze w krótkim czasie rozpala wyobraźnię- to typowe działanie związane z manipulacją. Pamiętajmy, że cel oszustów jest prosty - wyłudzenie środków pod pretekstem szybkiego zysku i zaciąganie kredytów na nasze dane. Bądźmy uważni!!!