Siemianowicka drogówka w rożnych punktach naszego miasta wyrywkowo badała stan trzeźwości kierujących. Czynności te podejmowane były w ramach prowadzonych działań "Trzeźwość". Na celowniku byli nie tylko zmotoryzowani, ale także rowerzyści. Akcja rozpoczęła się w sobotę o 16.00 a zakończyła o północy. Przez ten czas mundurowi wykonali 147 badań stanu trzeźwości. Tym razem wpadali rowerzyści, którzy łamali przepis jeżdżąc z promilami.
Specjalnie wyznaczony patrol z ruchu drogowego podczas swojej sobotniej służby skupił się na wyeliminowaniu tych kierowców, którzy po wypiciu alkoholu decydują się na przejażdżkę. Niezależnie czy podróż odbywa się pojazdem czy jednośladem, jazda po wypiciu alkoholu jest zabroniona. Od 16.00 w różnych punktach miasta patrol zatrzymywał pojazdy oraz rowerzystów do kontroli i badał ich stan trzeźwości. Przeprowadzane działania "Trzeźwosć" zakończyły się o północy. Przez kilka godzin mundurowi skontrolowali stan trzeźwości 147 kierowców aut i rowerów. 4 rowerzystów musiało zakończyć przejażdzkę i dodatkowo, za jazdę po wypiciu alkoholu, zostali ukarani srogimi mandatami karnymi. Badania stanu ich trzeźwosci wykazały, że mieli w swoim organizmie od 2,5 do 0,3 promila alkoholu.
W sobotę tyle, że przed rozpoczeciem działań "Trzeźwość", policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli nietrzeźwego kierowcę motoroweru. 29-latek miał w swoim organizmie 3 promile alkoholu i co było najgorsze, taki stan nie powstrzymał go od jazdy na motorowerze. Dobrze, że na jego trasie pojawił się patrol dorgówki i wyeliminował go z dalszej jazdy. Mężczyzna trafił na izbę wytrzeźwień, a kolejna wizyta jaka go czeka, będzie na komendzie, gdzie śledczy przedstawią mu zarzut za popełnione przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to nawet 2 lata więzienia.