Siemianowicka drogówka w rożnych punktach naszego miasta wyrywkowo badała stan trzeźwości kierujących. Czynności te podejmowane były w ramach prowadzonych działań "Trzeźwość". Na celowniku byli nie tylko zmotoryzowani, ale także rowerzyści. Akcja rozpoczęła się o 6.00 a zakończyła o 14.00. Przez ten czas mundurowi wykonali 610 badań stanu trzeźwości kierowców. Na taką ilość znalazło się 2, którzy mieli promile w swoim organizmie.

Nadmierna prędkość oraz alkohol w krwi nadal dominują w policyjnych statystykach jako przyczyny zdarzeń drogowych. Siemianowiccy policjanci z ruchu drogowego podczas swojej służby skupili się na wyeliminowaniu tych kierowców, którzy po wypiciu alkoholu decydują się wsiąść za kierownicę i ruszyć w podróż. Od 6.00 w różnych punktch miasta zatrzymywali pojazdy do kontroli i badali stan trzeźwości kierowców. Nie zapomnieli także o tych, którzy przemieszczają się na jednośladach. Przeprowadzane działania "Trzeźwosć" zakończyły się o 14.00. Przez kilka godzin mundurowi skontrolowali stan trzeźwości 610 kierowców. Na taką liczbę znalazło się dwóch, którzy mieli promile w swoim organizmie. 45-letni kierowca osobówki został zatrzymany na ulicy Wyzwolenia. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 0,8 promila alkoholu w swoim organizmie. Jazda z taką dawką promili jest przestępstwem. Grozi mu za to nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy co najmniej na 1 rok. Z kolei drugi wyłapany przez stróżów prawa to rowerzysta. Wybrał się na przejażdzkę mając blisko 2 promile alkoholu. Został za to ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych. Z kwitkiem i na pieszo zakończył swoją jazdę.