Aż 5 kierowców wyłapali policjanci z drogówki podczas rutynowych kontroli, którzy wybrali się na przejażdżkę pomimo tego, że nie posiadali uprawnień do kierowania. Czterech z nich nigdy nie trudziło się, żeby zdać egzamin na prawo jazdy, a jednemu prawo jazdy zostało odebrane, ponieważ przekroczył status dozwolonych punktów karnych. Ostatni popełnił przestępstwo, za które grozi mu nawet 2 lata więzienia. Wobec innych, na mocy nowych przepisów, zostaną skierowane wnioski do sądu o ukaranie.

Liczne kontrole wykonywane w ten weekend przez policjantów z ruchu drogowego, oprócz innych wyników, przyczyniły się do wyeliminowania z dalszej jazdy tych kierowców, którzy nigdy nie powinni poruszać się po drogach jako kierujący. Ich miejsce powinno być jako paseżara, ponieważ nie posiadali uprawnień do kierowania. Czterech z mężczyzn nie posiadało nigdy prawa jazdy, a jeden owszem zdał egzamin kwalifikacyjny, jednakże za przypisywane do popełnionych przez niego wykroczeń punkty karne, zostało mu ono odebrane. Kierowca ten przekroczył dozwolony limit punktów karnych. Tym samy popełnił przestępstwo z artykułu 180a kodeksu karnego, za które grozi nawet 2 lata więzienia. Wcześniejszy kierowca, oprócz tego, że nie miał prawa jazdy, to jechał jeszcze pod wpływem alkoholu i bez ważnych badań technicznych oraz obowiązkowej polisy OC.

Zgodnie z obowiązujacymi od początku roku przepisami wobec kierowców, którzy jeżdżą bez uprawnień do kierowania, zostaje kierowany wniosek do sądu, a sąd oprócz wysokich kar, orzeka także zakaz kierowania pojazdami. A jeżdzenie na sądowym zakazie to już przestępstwo zagrożone karą więzienia nawet do 5 lat.