Policjanci z patrolu dostali zgłoszenie, że przy sklepie ma leżeć nietrzeźwa osoba. Gdy przyjechali na miejsce, załoga pogotowia ratunkowego zajmowała się już mężczyzną. Jego stan wynikał z upojenia alkoholowego, więc od ratowników przejęli go policjanci. Nie miał on przy sobie żadnych dokumentów, więc nie wiadomo było z kim mundurowi mają do czynienia. Mężczyzna miał w swoim organizmie spora dawkę alkoholu. Wynik pokazał aż 3,6 promila. Trafił on do szpitala, a stamtąd do...więzienia.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce interwencji, mężczyzną zajmowali się już ratownicy medyczny. Okazało się, że mężczyzna nie zasłabł, a jego niemoc wynikała z mocnego upojenia alkoholowego. Nie miał on przy sobie żadnych dokumentów, więc nie było możliwości ustalenia kim jest. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Wynik pokazał 3,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do szpitala. Odwiedzili go tam mundurowi z urządzeniem do szybkiej identyfikacji daktyloskopijnej. Dzięki temu udało się ustalić tożsamość nietrzeźwego mężczyzny. Był nim 56-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Pech chciał, że był on poszukiwany, ponieważ miał do odbycia karę więzienia. Ze szpitala trafi zatem prosto za kratki.